Piotrek Łabanow
Nie ma swojej ulubionej piosenki, bo… jest ich zbyt wiele. Chociażby te Kabaretu Starszych Panów czy Agnieszki Osieckiej. Uważa, że śpiewanie własnym dzieciom jest wyrazem miłości i zaangażowania. Daje im poczucie bliskości i bezpieczeństwa. Dziecko nigdy nie zapomni śpiewu Mamy i Taty. Piosenka z dzieciństwa to Na Wojtusia z popielnika…Dziadek śpiewał mu ją na dobranoc. Śpiewanie kojarzy mu się ze…śmiechem i luzem. Wujek rozśmieszał go, śpiewając zabawną piosenkę o krasnoludkach: Już do drogi są gotowe krasnoludki odrzutowe. Przy tym grał na gitarze. Piotrek śmiał się do rozpuku, chociaż – jak twierdzi – zupełnie nie rozumiał, dlaczego. Jeśli będzie miał dziecko, to na pewno będzie mu śpiewał. Z wykształcenia jest muzykiem i prawnikiem i cały czas jest blisko muzyki. Gra na gitarze (wciąż i od wielu lat) i ogarnia prawnie (i sprawnie), organizacyjnie i finansowo naszą Fundację. Czyli jest…jednym ze „sprawców” projektu Śpiewaj mi mamo.