Iza Puk
Iza jako dziecko śpiewała zawsze i wszędzie. Przed lustrem, do skakanki. Nawet zasypiając śpiewała sobie dla siebie i wtedy Rodzice ją uciszali, że…za głośno. Na myśl o śpiewaniu czuje…radość! Ale również nostalgię i smutek. Iza wie, że śpiewanie stanowi dla niej swego rodzaju terapię, ucieczkę od codzienności. Śpiewały jej Mama i obie Babcie. Babcie śpiewały różne przyśpiewki z czasów przedwojennych oraz wojennych, z filmów z tamtego okresu. Iza bardzo je lubiła. Mama śpiewała trochę nowocześniej: piosenki które akurat były popularne….Mama, Babcie i Mała Iza na ogół śpiewały przy wykonywaniu różnych codziennych czynności. No i oczywiście przed snem. No i oczywiście podczas świąt Bożego Narodzenia. Mała Iza najbardziej lubiła piosenki ABBY. Szczególnie jedną – Fernando. Uwielbiała udawać, że jest “tą blondynką”. Wydawała jej się bardzo piękna – zarówno blondynka (Agnetha Fältskog), jak i piosenka… Taka trochę smutna w zwrotce, a potem w refrenie wesoła. Dziś Iza kieruje znanym i cenionym Studiem Wokalnym im. Jerzego Wasowskiego przy Ośrodku Kultury Ochoty. Komponuje piosenki. Wkrótce wyda własną płytę. W projekcie Śpiewaj mi mamo śpiewa piosenki: Mama śpiewa, Kołysanka dla Istotki i Zaśnij.